Trwa misja w sprawie pokoju na Ukrainie, jeszcze nie jest publicznie ogłoszona
W czasie konferencji prasowej na pokładzie samolotu papież oświadczył, że gotów jest zrobić wszystko, co możliwe w sprawie pokoju na Ukrainie.
Następnie dodał: "Teraz trwa misja, która nie jest jeszcze publicznie" ogłoszona.
Zapytany, czy rozmawiał o możliwości mediacji w sprawie Ukrainy z premierem Węgier Viktorem Orbanem i prawosławnym metropolitą Budapesztu Hilarionem z Patriarchatu Moskiewskiego Franciszek odparł: "W czasie tych spotkań nie rozmawialiśmy tylko o Czerwonym Kapturku". Zasugerował w ten sposób, że i ta sprawa była tematem jego rozmów.
"Pokój zawsze buduje się otwierając kanały, a nie poprzez zamykanie" - stwierdził.
Papież wyraził też opinię, że możliwa będzie pomoc Watykanu w sprawie ukraińskich dzieci uprowadzonych do Rosji. Przypomniał, że Stolica Apostolska pośredniczyła już w kwestii wymiany jeńców między Rosją i Ukrainą. Podkreślił, że miał zawsze dobre relacje z ambasadorem Rosji przy Stolicy Apostolskiej.
"Wszystkie ludzkie gesty pomagają. Trzeba robić wszystko ludzkie, co jest możliwe" - wskazał Franciszek.
Papież powiedział również, że gdy jest to możliwe, należy oddawać dobra kultury i historii zrabowane innym krajom. Tak odniósł się do zwrotu Grecji fragmentów Partenonu, które były w zbiorach Muzeów Watykańskich.
W czasie konferencji prasowej na pokładzie samolotu papież stwierdził, że czasem nie można zwrócić zabranych dóbr. "Jeśli przyjdą Egipcjanie i poproszą o obelisk, co zrobimy?" - zapytał.
Franciszek zaznaczył, że trwa zwracanie dóbr rdzennej ludności Kanady w ramach naprawy szkód.
Mówiąc o swoich niedawnych problemach zdrowotnych papież przyznał, że pod koniec marca miał ostre zapalenie płuc, ale dobrze zareagował na kurację. Wcześniej Watykan informował o zapaleniu oskrzeli, z powodu którego papież spędził kilka dni w szpitalu na przełomie marca i kwietnia.
Franciszek zapowiedział, że w sierpniu planuje pojechać na Światowe Dni Młodzieży do Lizbony. Zastrzegł zarazem, że teraz, kiedy chodzi o lasce, nie jest już w takiej formie jak dwa lata temu. Ponadto powtórzył, że w planach ma podróż do Marsylii, gdzie we wrześniu odbędzie się spotkanie biskupów z krajów basenu Morza Śródziemnego, a także do Mongolii.
Z Rzymu Sylwia Wysocka (PAP)
sw/ ap/